Jak ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną

on

dobrecvA teraz z zupełnie innej beczki. Jak ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną?

Generalna zasada brzmi – zobacz jak ubierają się pracownicy i ubierz się odrobinę lepiej, ale bez przesady.

Jeżeli starasz się o pracę w korporacji, która ma konkretne zasady ubierania się (garnitury, kostiumy) i również osoby z IT chodzą tak ubrane, tak też ubierz się na rozmowę.

Jeżeli starasz się do firmy, w której nie ma sztywnych reguł tego jak ubierają się pracownicy, ubierz się wygodnie, ale z zachowaniem powagi.

Niech Twój pracodawca (potencjalny) wie, że zależy Ci na tej pracy na tyle, żeby się ładnie ubrać przynajmniej na rozmowę. Ja wiem, że może ubranie nie jest najważniejsze, ale rozmowa kwalifikacyjna jest swego rodzaju sytuacją społeczną która prowadzona jest w pewnej konwencji. Zgodnie z tą konwencją osoba starająca się na dane stanowisko ubiera się estetycznie. W ten sposób pracodawca otrzymuje informację, że pracownik nie będzie „przychodził brudny do pracy” 😉

Oczywiście, jeżeli Twoje zdolności są tak unikatowe, że nie ma innych osób, które mogłyby Cię zastąpić, możesz przyjść ubrany/ubrana jakkolwiek, ale jeśli są ludzie, którzy mają podobne do Twoich, zdolności, każdy plus który możesz dostać od pracodawcy działa na Twoją korzyść.

Pamiętaj, że Twoim zadaniem jest wyróżnić się spośród osób, które, tak jak Ty, aplikują na dane stanowisko. Twoje ubranie może Ci w tym (1) pomóc, (2) nie zaszkodzić, (3) zaszkodzić. I oczywiście, to nie jest kluczowe, ale takich jak Ty jest wielu/wiele. I jeśli oni za ubranie nie dostaną minusa (albo dostaną plusa), a ich pozostałe umiejętności będą na tym samym poziomie co Twoje – zgadnij kogo wybierze pracodawca?

Pamiętaj jednocześnie, żeby ubranie było wygodne, bo ostatnia rzecz, którą chcesz mieć na rozmowie, to niewygodne ubranie, które albo Cię uwiera, albo jest za ciasne, za luźne. Najlepiej przymierz całość dzień przed rozmową i jeśli coś będzie nie tak, będziesz jeszcze miał(a) okazję to poprawić.

Podsumowując: ubierz się wygodnie, ale w miarę elegancko (acz nie za bardzo).

I do dzieła.